Skocz do zawartości

Pink Floyd The Final Cut



Wytwórnia: EMI

Wykonawca: Pink Floyd

Tytuł: The Final Cut

Ocena ogólna:

(5.5/5 na podstawie 2 opinii)

sprzet

pmwas

Data dodania: 10 czerwiec 2007

pmwas

Data dodania: 10 czerwiec 2007

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
"The Final Cut" to, jak powszechnie wiadomo, mało lubiany przez fanów album. Moze ze wzgędu na zbyt "teatralny" styl i nieco wyjący wokal watersa, a moze ze względu na całą atmosferę panującą wokół tworzenia tego dzieła. The Final Cut to typowa twórczosć Watersa i bliżej mu do The wall niz do Dark Side of the Moon. Nie jest też z pewnością płytą tak genialną jak druga z wymienionych, ale na pewno nie jest to album słaby. Rozpoczyna się mocnym, efektownym początkiem pięknymi partiami gitary Gilmoura, poprzedzonym bardzo cichym wstepem (mocne uderzenie w zasadzie przychodzi "z nienacka"). Po pierwszych kilku ścieżkach dochodzimy do "Gunner's Dream" - jednej z "perełek" na tym albumie. W tym momencie tempo słabnie i cały album nieco cichnie (Paranoid Eyes), gdy nagle rozlega się potężny wybuch (mogący przestraszyć słuchających i ich sąsiadów). Chwilę później natrafimy na kontrowersyjną piosenkę "The Fletcher Memorial Home", w której waters przedstawia swoje poglądy na temat co niektórych wpływowych polityków z tamtego okresu. Po niej - dwie piosenki stanowiące właściwie pewną całosć, czyli Southampton Dock i The Final Cut z piękną aranżacją orkiestrową Kamena, podobną do tej z Comfortably Numb. Moim zdaniem jeden z ładniejszych utworów w historii zespołu Pink Floyd. Do końca albumu zostały jeszcze ostre "Not Now John", oraz piękna "Two Suns In The Sunset" na koniec. I jest jeszcze coś - żal, że to już koniec. Wiem, ze narazam się strasznie co niektórym fanom zwłaszcza Gilmoura czy Wrighta, ale uważam, że TFC to jedna z najlepszych płyt Pink Floyd, mnie osobiście podoba się nawet bardziej niż uwielbiane na świecie The Wall. I to chyba by było na tyle. Tematyka płyty może się nie podobać, ale to po prostu bardzo dobry album. Do nowego wydania płyty dodano jeszcze nowy utwór "When The Tigers broke Free". Piosenkę dziwnąi budzacą różne odczucia. Spokojnie mogłoby jej nie byc, ale i nie jest kompletna pomyłką. Czy jest dobra? Ocencie sami...

O dźwięku:
Jakosć nagrania jest bardzo dobra. Nie tylko nie ma się dop czego przyczepić, ale nawet momentami wręcz zachwyca. Jedna z najlepiej nagranych płyt, jakie mam. W kategorii Rock ciężko o lepszą jakosć.
witoldx

Data dodania: 18 czerwiec 2005

witoldx

Data dodania: 18 czerwiec 2005

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Hmm... zaskakujące. Taka perełka i ani jednego wpisu. Znam praktycznie całą dyskografię PF. Ta płyta jest przynajmniej dla mnie rewelacją. To jest dobry stary rock w najlepszym wydaniu. Pojawią się wciąż nowi wykonawcy, nowe style jednak za każdym razem kiedy słucham tej płyty myślę że zdarzają się produkcje ponadczasowe, których wartość nie zmienia się mimo upływu lat. Czy kupić ? Gusta są różne, ale posłuchać trzeba obowiązkowo. :)

O dźwięku:
Utwory na płycie mają mocno zróżnicowaną dynamikę, od szeptu do wybuchu sporej bomby (ostatecznie o wojnie mowa). Jakość nagarnia nie pozostawia zastrzeżeń.



  • faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.